Następny będzie hardstyle?
2 min read
Wszystko wskazuje na to, że rok 2013 może być czasem wielkiego powrotu muzyki hardstyle’owej. Właściwie nie powrotu (w stolicy gatunku Holandii hardstyle radzi sobie od lat tak samo dobrze), tylko rozprzestrzenienia się w świecie.
Mieliśmy już hardstyle’owy moment w Polsce, hardstyle’owe sceny na festiwalach czy hardstyle’owo-hardcorowe eventy. Jak wiadomo ten czas już minął. Jest duża szansa, że taki okres czeka teraz Stany Zjednoczone i, być może, siłą rozpędu inne części świata, które jeszcze tego szaleństwa nie doświadczyły. Skąd takie przypuszczenia?Po pierwsze niedawno okazało się, że ID&T zamierza w USA rozkręcać eventy nie tylko spod znaku Sensation czy TomorrowWorld, ale też zorganizować tournee Q-Dance po wielu wielkich amerykańskich miastach. Pierwsze takie tournee odbędzie się już jesienią tego roku i niekoniecznie musi być spootkaniem tylko i wyłącznie fanatyków gatunku – hardstyle zaczyna wchodzić na salony, czego symbolem wydaje się być najnowszy news od Steve’a Aokiego, który w specjalnym filmiku zapowiada wydanie u siebie w wytwórni albumu Coone’a. Powtarza przy tym wyraźnie, że Dim Mak wspiera hardstyle i chce zaprezentować go całemu światu „w jak najczystszej formie”.
Coone zapowiada solidne 150 bpm na albumie wydanym u Steve’a Aokiego, a w międzyczasie na Main Stage festiwalu Electric Daisy Carnival w Las Vegas ostatni występ należy do … Headhunterz! Zobaczcie sami, wszyscy bawili się doskonale i to może się okazać punktem zwrotnym w historii hardstyle’u i muzyki tanecznej w ogóle. Czy w przyszłym roku na głównych scenach festiwali będzie więcej hardstyle’owców?
